Kopenhaga. Pascal Lajt

Rozciągająca się nad Oresundem Kopenhaga, najbardziej otwarta z metropolii Skandynawii, jest bez wątpienia najciekawszym ośrodkiem na Zelandii. Kosmopolityczne, gwarne, niemal nigdy niezasypiające miasto oferuje turystom swobodną młodzieżową atmosferę, bogaty program imprez, wiele malowniczych zaułków, ciekawych zabytków, muzeów i galerii. Główna ulica Kopenhagi kojarzy mi się z główną ulicą w Toruniu, od biedy z Floriańską w Krakowie. Kamienice potężne, lecz mniejsze i starsze niż gdzie indziej. Całe świetlne plansze prowadzą w wąskie, głębokie gardła przejść handlowych. Wszystko bardzo stłoczone. To cecha miast, trwających zbyt długo wewnątrz murów, których istnienie straciło sens. Kierkegaard nienawidził tych uliczek. Kopenhaga już dawno temu zmieniła się z portowej dziury w metropolię, jakby dostosowując się do gabarytów swojego wielkiego filozofa".
Łukasz Orbitowski, pisarz i felietonista

Cena: 26.90 zł